Niedawno Lipton zaprezentował kilka nowych rodzajów herbat, w tym sypaną Earl Grey. Ciekawa różnicy w smaku zakupiłam ją aby porównać tę "zwykłą" i tę "amazingly". Ta druga jest mniej więcej dwa razy droższa, chociaż cena nadal jest całkiem przystępna (ok. 140-150zł/kg).
Po lewej - amazingly, po prawej - zwykła
Parzenie: 5min.
Zapach jest bardzo podobny. Kolor, jak widać na zdjęciu, w nowej jest bardziej żółty niż czerwony, ale to może być przypadek (odmierzałam ilość łyżeczką, nie korzystałam z wagi). Po pierwszym łyku nie odczułam różnicy, ale przy kolejnych naprzemian stawała się coraz bardziej wyraźna. Rzeczywiście, ta amazingly jest odrobinę smaczniejsza: ma szlachetniejszy smak, mniejszą goryczkę, jest "gładsza" i trochę jakby "słodsza". Ale moc różnicy oceniłabym tak na ok. 10-15%, czyli niewielka. Bez dwóch obok siebie różnica jest raczej niewyczuwalna. Na pewno nie powiedziałabym, że różnica w smaku jest analogiczna do różnicy w cenie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz