Skład: (herbata rooibos (30%) z dodatkiem jabłka (30%) hibiskusa (15%), owocu róży (10%), skórki pomarańczy (10%) oraz naturalnym aromatem moreli (2,5%) i brzoskwini (2,5%))

Czuć brzoskwinię, gładki owocowy smak i wielowymiarowość. Niestety czuję też trochę woskowy smak rooibosa. Nie czuję jednak zbytnio moreli. Sama kompozycja jest wg mnie bardzo smaczna, tylko rooibos w pewnym momencie oblepia gardło. 

Korzenna kompozycja czerwonokrzewu afrykańskiego z owocami i cynamonem. Rooibos pochodzi z Afryki, gdzie był serwowany jako napój zdrowotny dla królów plemiennych. Afrykańska roślina nadaje mieszance charakterystycznej miodowej słodyczy, dlatego zaparzona nie wymaga cukru, choć można dodać naturalny miód.

 Słodkawa, dość pełna, ale mimo to rozwodniona. Delikatna w smaku, nie pali, ani się nie narzuca. Tło też jest zrównoważone i cynamon gra pierwsze skrzypce. Woskowość rooibosa nie była wyczuwalna w ogóle, więc duży plus. Bardzo ciekawa kompozycja.

Skład: (Rooibos, cząstki karmelu (mleko skondensowane, cukier, syrop glukozowy, masło, sorbitol, mono- i diglicerydy tłuszczowe) (5%), naturalne aromaty )

Nutty rooibos with a hint of sweet caramel, can be drunk with milk, latte style. Woody, nutty Rooibos balanced with sweet crème caramel for an indulgent, smooth, rich drink.

 Mocny smak rooibosa, karmel nie pomaga, ale pogrąża w smaku. Minus za skomplikowany i niewegański skład. Z mlekiem nie próbowałam, ale sama herbata jedynie dla fanów rooi, bo za bardzo się wybija.